sobota, 8 października 2011

Jak zrobić frajdę wyborcom


Rys. Andrzej Mleczko

Proponuję lajtowy temacik, w sam raz na ciszę wyborczą. Mam pomysł, jak w prosty i tani sposób, przy okazji wyborów, zrobić wyborcom frajdę, a jednocześnie znacząco zwiększyć frekwencję.

Odwieczna tragedia Polaków, fatum ciążące nad losami naszego kraju sprawia, że wciąż stawiani jesteśmy przed fundamentalnym problemem etycznym. Koniecznością wyboru mniejszego zła. Tak to już u nas jest i nie zanosi się na to by miało być inaczej. Czas przekuć wreszcie tę słabość w siłę! Należy zmienić reguły głosowania w wyborach, tak by zamiast pozytywnego głosu („za”), trzeba było oddawać negatywny głos („przeciw”). Czyli wprowadzić głosowanie na tego polityka, który naszym zdaniem pod żadnym pozorem nie powinien rządzić. Wtedy ten przeklęty dylemat wyboru mniejszego zła, zamieni się w wybór większego dobra! Prawda, że to znacznie przyjemniejsza możliwość? Każdy przecież chętnie pofatyguje się do urny, by po chrześcijańsku podziękować temu albo owemu, w dziąsło szarpanemu, darmozjadowi, złodziejowi, idiocie, złamasowi, oszustowi, zdrajcy, agentowi, kłamcy, zaprzańcowi, gnidzie, burej suce etc. W dodatku nic nie będzie kosztował ten mały akt katharsis w lokalu wyborczym. A ile radości! Jaki komfort! Frekwencja też od razu poszybuje w górę. Trzeba tylko przepchnąć przez Sejm, odpowiednie zmiany legislacyjne.

Acha, jakby co – copyright by Hipokrytes;)

2 komentarze:

  1. A może zrobić mix? Lista do głosowania na tak i lista do głosowania na nie i każdy ma dwa głosy.

    pozdrawiam
    Igrek

    OdpowiedzUsuń
  2. @Igrek
    To już by było za dobrze:) I znacznie bardziej skomplikowane, więc już nie bez kosztowe.

    Dzięki za te kilka dzisiejszych komentarzy:)Zapraszam częściej.

    OdpowiedzUsuń