czwartek, 1 listopada 2012

A jednak coś po nas zostanie…



…Choćby ta cisza wyrzeźbiona słowem

Dla nas, pokolenia, które swój  niepokorny czas burzy i naporu przeżywało w drugiej połowie lat 80-tych, emanacją buntu wobec rzeczywistości PRL-u była przede wszystkim muzyka. Z jednej strony mocne, surowe teksty Dezertera czy Kultu, z drugiej wspaniała, podniosła, patetyczna poetyka piosenek Jacka Kaczmarskiego i Przemysława Gintrowskiego. Z nich uczyliśmy się historii, one kształtowały naszą tożsamość, to na ich skrzydłach choć przez chwilę czuliśmy się podobni do bohaterów literackich epoki romantyzmu. Do dziś czuję ciarki, ściska mi się gardło, a serce wyrywa się gdzieś... hen, kiedy słyszę ten wiersz Zbigniewa Herberta wyśpiewany chropowatym głosem Gintrowskiego:

Stoimy pod murem
Zdjęto nam młodość jak koszule skazańcom
Czekamy
Zanim tłusta kula usiądzie na karku...

Nie ma już między nami Jacka Kaczmarskiego, 20 października odszedł Przemysław Gintrowski. Zapalcie świeczkę w ich intencji i zanućcie chociaż pod nosem, którąś z fantastycznych pieśni, która po nich została. Cześć ich pamięci.




5 komentarzy:

  1. Przed drugą połową lat 80-tych była pierwsza połowa - ulotki, napisy, demonstracje i milicyjne pałki. Bojkot aktorów, ksiądz Popiełuszko i inne CZYNY. To był bunt wobec rzeczywistości.

    Muzyka go wspierała. Chodziłem na koncerty Gintrowskiego do Muzeum Archidiecezji i mam gdzieś wydaną w podziemiu (prawie profesjonalną) kasetę. Nie mam już jednak magnetofonu. Bardzo odczułem Jego odejście.

    Pozdrawiam
    W.S.

    wrskalski.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie CZYNY!! a nie piosnenki. Tyko mądrzyć się na temat komuny potrafią różne Hipokrytesy.

      Usuń
    2. Wysoki Sądzie, ze wstydem przyznaję, że nie obalałem komuny razem z Wielkimi Bohaterami podziemia - Donaldem Tuskiem, Jarosławem Kaczyńskim i wyżej nie podpisanym. A moje CZYNY ograniczały się głównie do wykrzykiwania protest songów przy akompaniamencie źle nastrojonych gitar i bębnów. Zdaję sobie sprawę, że mój nastoletni wówczas wiek w niczym mnie nie usprawiedliwia. W końcu, na przestrzeni naszych tragicznych dziejów, młodsi ode mnie składali swe życie na ołtarzu Ojczyzny. Proszę o surowy wymiar kary.

      Usuń
  2. Z pewnością zostanie...

    Po każdym pokoleniu coś zostaje. Każde pokolenie o coś walczy i robi to różnymi środkami. Także i tymi, o jakich napisałeś....

    Każde następne pokolenie powinno zachować poprzednie w życzliwej pamięci.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piosenek buntu w tych czasach powstawało mnóstwo. To była jedna z niewielu form obrony. Ale właśnie piosenki Gintrowskiego i Kaczmarskiego były na tyle mądre, uniwersalne, że nie odnosiły się TYLKO do tamtej sytuacji, a ich teksty zawsze będą aktualne. Nasze dzieci będą się ich uczyć w szkole.

    OdpowiedzUsuń